🇺🇸 USA i Karaiby 2024 – Dzień 3 – Zaokrętowanie na Norwegian Sky 🚢👍🌊
Kolejna noc i jet leg nie daje za wygraną. Poszedłem spać przed 21szą a o 4:20 już było po spaniu. Co prawda jeszcze coś tam sie zdrzemnąlem po 7:00 ale tylko na chwilkę bo o 8mej umówiliśmy się na śniadanie.
Po śniadaniu idziemy jeszcze na krótki spacer do CVS (taki Rosmann z apteką) i pakujemy się już bo o 11:00 opuszczamy hotel i jedziemy do portu. Mijamy kilka ciekawych samochodów w tym policję.
Gdy o tej porze zjechaliśmy do hotelowego lobby to okazało sie, że wielu gości też jedzie do portu na swoje rejsy. Co rusz podjeżdżają taksówki i mikrobusy. My także zamawiamy 2 taksówki i jedziemy do oddalonego o 7 kilometrów portu wycieczkowców. Nasz kierowca chyba nie miał najlepszego dnia bo zjechał z autostrady nie tym zjazdem i musieliśmy przejechać przez downtown Miami. W końcu na dowiózł z 15 minutowym opóźnieniem. Zaraz przekazujemy nasze walizki do obsługi Norwegiana, a sami idziemy już zaczekować sie. Procedura podobna jak na lotnisku i terminal też spory (pewnie większy niż niejednen polski terminal). Kontrola bezpieczeństwa także jak na lotnisku i zaraz sprawdzanie paszportów, wiz. Dostajemy karty pasażerów którymi będziemy także otwierać kajutę oraz płacić w miarę potrzeby i informacje w której grupie jesteśmy do wejścia na pokład. Czekamy jakieś pół godziny i wchodzimy z grupą 16tą.
Pokoje jeszcze sa nie gotowe ale praktycznie cały statek mamy już do dyspozycji. Idziemy do pierwszej z brzegu restauracji na lunch bo już po 12tej a potem zwiedzamy trochę statek oraz wnosimy pierwszy toast za udany rejs naszym Norwegian Sky.
Sam Norwegian Sky nie jest statkiem nowym i jakimś ogromnym. Zabiera na pokład tylko 2000 pasażerów i 900 członków załogi. Zwodowany w 1999 roku przeszedł kilka modernizacji a ostatnia była w 2019 roku, aby zmodernizować udogodnienia, odświeżyć wystrój i zwiększyć komfort oraz doświadczenia pasażerów. Statek ma 12 pokładów a na nich:
12 restauracji, 11 barów i klubów, kasyno, teatr, baseny i jacuzzi, sklepy wolnocłowe, SPA, boisko sportowe, siłownie, kluby dla nastolatków i dzieci i wiele innych atrakcji o których pewnie jeszcze nie wiemy. Norwegian Sky znany jest ze swojej swobodnej, relaksującej atmosfery i serdecznego podejścia do wszystkich pasażerów przez przyjacielską załogę (to z ulotki reklamowej 😃) – zobaczymy. Mamy dwie kajuty. Aga, Maciek i Zuzia na 9 pokładzie a my na 5tym.
O 14:30 słyszymy komunikat, że wszystkie kajuty sa już dostępne i możemy je zajmować. Docieramy do naszej o numerze 5008. Jest mała z jednym pojedynczym dużym łóżkiem i oknem. Walizek jeszcze nie ma. Odpoczywamy do 16tej, ale w międzyczasie jeszcze wzywani jesteśmy na szybki instruktaż, gdzie mamy się zjawić (w jakiej strefie ewakuacyjnej) gdyby był alarm. O 16tej dostajemy walizki i idziemy zwiedzać dalej statek.
Na pokładzie nr 11, gdzie mamy baseny i taras słoneczny trwa juz regularna impreza. Słoneczko pięknie świeci, w może wychodzą już kolejne statki.
My odbijamy od nabrzeża o 17:30 i podążając za ogromnym Freedom of the See opuszczamy Miami zostawiając po lewej stronie Miami Beach. Młodsza część naszej grupy zaraz wskakuje do basenów. My idziemy zarezerwować stolik na dzisiejszą kolację i do pokoju aby przebrać sie, bo na wieczorny posiłek obowiązuje strój bardziej formalny (dla mężczyzn długie spodnie).
Wybieramy restaurację „The Palace” is zjawiamy się w niej o 19:30. No już trochę głodni jesteśmy. Wybór jest spory a co zamówiliśmy widać na poniższych zdjęciach. To wszystko mamy w cenie rejsu. Po kolacji zachód słońca i idziemy do swoich kajut na nocny odpoczynek.