🇨🇷 Tajlandia 2023 – Dzień 18 – Wielki powrót 🛫✈️✈️✈️🛬➡️
Na lotnisku jesteśmy przed północą. Odprawy w Emirates trwają na dobre już, gdyż o 1:35 startuje pierwszy samolot a ten nasz jest o 2:50. Kolejka do checkinu nie jest zbyt długa i w sumie czekamy może z 20 minut.
Kontrola bezpieczeństwa także szybciutko. Korzystamy z zaproszenia do jednego z saloników lotniskowych i ostatnie dwie godziny przed lotem odpoczywamy, coś tam podjadały i popijamy 😂
Tak około 2:00 idziemy już pod bramkę gdzie do jakiegoś czasu tra już boarding. Bez problemów znajdujemy nasze miejsca – Maciek i Aga maja miejsca gdzieś indziej gdyż nie jesteśmy na tej samej rezerwacji. Zaraz po starcie grzecznie zasypiamy. Ja spałem blisko 4h gdy podano śniadanie. Zuzia i Asia śpią dalej i rezygnują z posiłku. I chyba miały racje bo nie był to posiłek nawet średnich lotów. Po 6h lotu ładujemy w Dubaju. Powoli wstaje dzień.
Na transfer mamy tylko 2h co nie jest jakoś wybitnie dużo na tym ogromnym lotnisku. Zaraz po wewnętrznej kontroli bezpieczeństwa na przylocie żegnamy sie z Agą i Maćkiem. Oni wracają Fly Dubai do Krakowa, my lecimy do Warszawy. Znajdujemy jeszcze 1/2h aby uczcić kolejne uda e wakacje lampką wina i już meldujemy sie przy bramce B22 przy której stoi B777, który zabierze nas do Warszawy. Lot jest spokojny – samolot leci trasą jaką widzicie poniżej i zgodnie z planem, o 12:05 ładuje na Okęciu.
O dziwo, nasze bagaże pojawiają sie na karuzeli jako jedne z pierwszych. Odbieramy je i zamawiamy taksówkę aby podjechać na dworzec centralny, gdyż dalszą podróż do domu będziemy kontynuować pociągiem. Skład relacji Białystok – Bielsko Biała przyjeżdża punktualnie a my przez następne 3,5h podróżujemy na południe.
Z Sosnowca odbiera nas Maciek i szczęśliwie spotykamy sie wszyscy w domu, gdzie Krystyna i Waldemar przygotowali prawdziwą ucztę powitalną.
Kolejna, nasza wspólna i rodzinna wyprawa dobiegła końca.
Mocno mnie wciągnęła relacja z Waszej wyprawy