🇮🇹 Italia 2021 – Dzień 4 – Rzymskie wakacje 🍕🏛⛱
Dziś dwa wpisy !!! Taki bonusik bo jak wiecie z wcześniejszego posta, Aga wybrała sie rano zwiedzać Muzea Watykańskie i z jej relacją możecie się zapoznać klikając poprzedni wpis.
My wstajemy później niż ona i idziemy na nasze hotelowe śniadanko. Obsługuje nasz kelner pochodzący z Polski, z Gliwic. W Rzymie już od 27 lat, tak że korzenie już zapuścił tutaj na stałe. Po posiłku bierzemy jak zawsze tutaj taxi i jedziemy pod Panteon. Pamiętacie, że wczoraj nie weszliśmy bo były tylko jakieś rezerwacje. Dziś wchodzimy o 9:15 z marszu bez żadnej kolejki czy biletów.
Panteon to świątynia która była poświęcona wielu bogom. Swoje początki datuje na ok 27 rok p.n.e. Od roku 609 n.e zamieniona na kościół. Przed przemianowaniem na kościół, na środku stał ołtarz ceremonialny na którym były palone zwierzęta a dym miał uchodzić przez otwór w kopule. Na tej kopule wzorowali sie i Michał Anioł przy budowie bazyliki św. Piotra i Brunelleschi przy budowie katedry we Florencji. Dziś tam mieszczą sie groby Rafaela Santi czy króla Wiktora Emmanuela II. Przed budynkiem znajduje sie oryginalna fontanna.
Następnym punktem programu sa schody na Placu Hiszpańskim ale po drodze wstępujemy jeszcze do kościoła św. Ignacego z 17 wieku. Przepiękne freski na ścianach i suficie dają iluzje kopuły oraz półokrągłego sklepienia. Na budowę kopuły nie starczyło już pieniędzy dlatego ten pomysł z tym sprytnym malowidłem. Jest tez model jak ta kopuła miała wyglądać. Co ciekawe w jednym z ołtarzy znajduje sie bożonarodzeniowa szopka.
Na Placu Hiszpańskim podziwiamy monumentalne schody( Schody Hiszpańskie) które prowadzą do kościoła św. Trójcy. Chłodzimy sie przy fontannie La Barcaccia i czekamy na Agę, która jak wiecie z poprzedniego wpisu zwiedzała Muzea Watykańskie.
Już wszyscy razem kierujemy sie pod fontannę di Trevi. Podziwiamy piękne sceny z mitologi i robimy pamiątkowe zdjęcia. Niestety nie można już wrzucać monet do fontanny na dobrą wróżbę, ale i tak mamy nadzieję, ze jeszcze do Rzymu wrócimy.
Na koniec naszego rzymskiego spaceru podziwiamy fontanny Neptuna , Czterech Rzek i Morową na Piazza Navona. Powstał on na miejscu dawnego Cyrku Dominicjana i był areną do rozgrywania zawodów lekkoatletycznych.
Wracamy do hotelu gdyż obiecaliśmy, że do 13tej zrobimy check-Out. Po oddaniu kart i opłaceniu rachunku obieramy kierunek na południe do Pompei. A propos rachunku, maja tu w Rzymie dość wysoki tzw. City Tax, czyli podatek za to że przyjechałeś do Rzymu wydawać pieniądze. 😀😀😀 dodatkowo trzeba zapłacić 6€ za noc za osobę. 🙈🙈🙈
Mamy do przejechania 240km. Autostrada A1 na południe jest odnowiona z 3ma pasami ruchu. Robimy sobie przystanek po ok. 140km ponieważ po lewej stronie wyłania się widoczny z dala na wzgórzu Monte Cassino klasztor benedyktynów. Zjeżdżamy na krótką lekcje historii i patriotyzmu. Polski cmentarz wojskowy z ofiarami bitwy pod Monte Cassino znajduje sie na wzgórzu nieopodal klasztoru, który tak zaciekle był broniony przez Niemców w 1943 i 1944 roku. Jak doczytaliśmy, twierdzą skapitulowała dopiero po czwartej próbie w maju 1944 w której udział brała 3 Dywizja Strzelców Karpackich – cześć 2 Korpusu Polskiego gen. Andersa. Na cmentarzu który został otwarty w 1945 roku pochowanych jest 1051 polskich żołnierzy. Cmentarz został odnowiony w połowie zeszłego wieku staraniami i funduszami emigracji polskiej.
Jak widać na ostatnim zdjęciu (panorama miejscowości Cassino ze wzgórza klasztornego), pogoda dalej na południe zmienia sie ze słonecznej w deszczową. Podążamy dalej na południe chwilami w deszczu. Dojeżdżamy do naszego hotelu w Pompejach na 17:30. Jedziemy jeszcze do centrum na kolacje i zmęczeni udajemy sie na zasłużony odpoczynek 😃😃😃
Dlaczego nie można już wrzucać monet do di Trevi? Czyżby był potem problem z nocnymi poławiaczami monet?
A tam nie można Przy mnie koleś wrzucał jakieś coiny i nikt mu nie zwrócił z ochrony uwagi ( co prawda lody wtedy jedli i mieli wywalone na pilnowanie )