Tajlandia 🇹🇭 i 🇰🇭 Kambodża 2019 – Dzień 5 – Wielki Budda ☀️🙏☀️
Pobudka późno raczej 🙂 Głodni – to idziemy na śniadanko 🙂 , po drodze mijamy nasz zwierzyniec, czyli hotelowe pawie, kurki i koguty 🙂
Po śniadaniu tj. o 10:30 mamy naradę, co dziś robimy?. Jeszcze niewielkie chmurki na niebie, to zgadzamy sie, że trzeba jechać na wielkiego Buddę. Jest to ogromny posąg na wzgórzu, który nawet widzimy z hotelu. Żeby jednak tam się dostać, trzeba jakby okrążyć te górę i podjechać od wschodu.
Daje to ok. 30 minut jazdy taksówką. Koszt to 1000 TBH w dwie strony plus czekanie na nas podczas zwiedzania. Sam Budda został zbudowany w 2004 roku jako główny posąg na Phuket. Ma on 45 metrów wysokości oraz 25 metrów średnicy u podstaw.
To miejsce turystyczne, ale także miejsce religijne dla wyznawców buddyzmu. Trzeba zachować szacunek. Aga zaklada sarong.
Ze wzgórza rozciąga się wspaniały widok na wschód i zachód Phuket. Sam posąg … no, cóż – beton i trochę marmuru, ale wrażenie robi 🙂
[sphere 9977]
Wracamy do hotelu. Idziemy na późny lunch do pobliskiej restauracji. Dziś tradycyjnie – lokalne zupki i makarony. Wszystko pyszne 🙂
Znowu nogi bolą w drodze powrotnej do hotelu, czyli masaż obowiązkowy 🙂
Podwieczorek w postaci lokalnego naleśnika z jakiem i bananami (kto zna to wie że pychota 🙂 ) w drodze powrotnej.
Idziemy się pakować do hotelu. Tak, jutro wyjazd (tzn. wylot do Kambodży ). Jeszcze ostatni zachód na Phuket i do łóżek. Musimy wstać o 2:30 w nocy! Oczywiście relacja z przelotu do Siem Reap w Kambodży już jutro 🙂 Zapraszamy o zwykłej porze do lektury.
Można by powiedzieć że to taki lokalny Świebodzin. Tylko Tesco nie widać. A tak poważniej to ciekawe te stragany z jedzenim czy przekąskami bo skoro wszystko na patykach to wnioskuję że taki fast food trochę. Fantastyczne kolory tego jedzenia, próbowałbym!