Bałkany 2016 – Dzień 1 – przejazd do Serbii

Witamy Was z Jagoginy w Serbii! Jest bardzo wczesny, niedzielny poranek kiedy pisze tego posta. Wczoraj wieczorem zmęczenie organizmu nie pozwoliło na prace na blogu. Ale po kolei. Wyruszyliśmy z domu bardzo wcześnie bo juz o 01:30 w nocy. Plan był taki aby w okolicach 7-8 rano spotkać sie z pozotałymi uczestnikami naszej eskapady pod Budapesztem i kontynuować dalszą trasę do Jagodiny już razem.

Spania więc w noc z piątku na sobotę praktycznie nie było, no może wszystkiego ze 2h. Wyruszyliśmy o czasie. Przez Polskę kierowaliśmy sie na Zwardoń potem przez Słowację autostradą w kierunku Bratysławy, aby na wysokości Trnavy odbić lekko na wschód w kierunku przejścia granicznego Komarom. Wszystko sprawnie i gładko. Gdy dojeżdżałyśmy właśnie do granicy Słowacko-Węgierskiej wstawało słońce – zaczynał sie sobotni poranek.

Spotkanie pod Budapesztem także o czasie. Teraz już na 3 samochody jedziemy w stronę przejścia granicznego z Serbią razem.  Im dalej na południe tym droga staje się coraz bardziej pusta ale niepokojąco wyglądają informacje wyświetlane na tablicach nad autostradą, że korek niby przed nami. Wypadek jakiś chyba bo ruchu wielkiego nie ma, pomyślałem. Wypadku żadnego nie było bo te informacje dotyczyły przejścia granicznego! Tak pokrótce – spędziliśmy na nim ponad 90 minut ! To jest granica EU wiec kontrole są. Dodatkowo sytuacja z uchodźcami sprawia, że cała procedura jest bardziej skrupulatna. Z drugiej jednak strony widać, że jesteśmy już na południu Europy – jakoś ogólne spowolnienie w zachowaniach już widać.


Na tym ostatnim zdjęciu trochę widać po prawej stronie ten sławetny płot, który Victor Orban – Premier Węgier kazał zbudować kiedy fala uchodźców w 2015 roku przemieszczała sie z południa w kierunku Niemiec. W oddali także zauważalne jest obozowisko z uchodźcami po stronie serbskiej. Gdy opuszczamy przejście graniczne jest już ok. 32C na termometrach a przed nami jeszcze ponad 300km. Jedziemy autostradą, która na pewnych odcinkach swej długości przypomina ten niewyremontowany kawałek od Olszyny do Krzyżowej w Polsce czyli nierówności i braki w asfalcie. Pominął bym ten szczegół, gdyby nie fakt, że jest to autostrada płatna 🙂 Swoją drogą – jak szybko człowiek przyzwyczaja sie do podróżowania po nowoczesnych drogach jakich w Polsce powstało przecież ostatnimi czasy sporo :-).

Jest 14:30 gdy docieramy do naszego hotelu w Jagodinie ( Hotel Hill ). Jeżeli kliknięcie w jego nazwę to przeskoczycie na jego stronę www gdzie można zobaczyć, że jest on umiejscowiony przy sporym kompleksie basenów. Jest 34C więc zaraz po hotelowym checkin idziemy szybciutko na baseny 🙂 Tu miło i w spaniałym towarzystwie spędzamy prawie 3h.

(To ostatnie zdjęcie wykonane z naszego pokojowego balkonu kilka minut temu w niedzielny poranek)

Przed kolacją zachodzę jeszcze do parku który jest obok. Fajne miejsce, dużo wody i drzew – pewnie przyjdziemy tu po posiłku.


Szybka, wieczorna pizza w hotelowym grill barze, lokalne piwko i idziemy jeszcze kilka kroków do rzeczonego, miejskiego parku, gdzie na niewielkiej scenie trwa koncert zespołu ludowego. Wieczór i niższa temperatura a także delikatna mgiełka z licznych tutaj fontann i wodospadów powodują, że jest to bardzo przyjemne do „czilowania” miejsce.

Jest kilkanaście minut po 21:00 więc szybko wracamy do hotelu aby oglądać zmagania Niemców i Włochów w półfinale. Niestety, usypiam ze zmęczenia pod koniec pierwszej połowy nie doczekawszy bramek 🙂 W trakcie pisanie tego posta sprawdzam wynik i widzę , że drużyna Niemiec awansowała po dramatycznych rzutach karnych ! To musiał być horror ! Tym większa radość po zwycięstwie w Niemczech pewnie, bo Włosi to niewygodny przeciwnik dla naszych zachodnich sąsiadów 🙂 Mam nadzieje, że obejrzę chociaż te rzuty karne gdzieś w internecie 🙂 Gratulacje – gut gemacht !!!

Dziś czeka nas kolejny ciężki dzień. Po śniadaniu ruszamy do Ohridu w Macedonii. To prawie 500km czyli minimum 6 godzin jazdy 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.