Bałkany 2016 – Dzień 9 – Ada Bojana
Dziś niedziela. Po śniadaniu zbieramy sie i jedziemy do Ulcinj aby odnaleźć katolicki kościół. Rafał już kiedyś był tam ale dokładnie nie wiemy o której jest msza. Kościółek jest mały ale zadbany. Jesteśmy 30 minut przed czasem bo msza zaczyna sie o 10:00. Powoli schodzą się wierni. W sumie jest nas gdzieś 60/70 osób. Pół na pół – Polaków którzy jak i my wypoczywają tutaj i lokalnej społeczności. Ta lokalna społeczność to chyba mniejszość albańska bo msza odprawiana jest w języku albańskim.
Wracamy do hotelu. Jest 34C więc nie pozostaje nic innego jak schronić sie w pokoju lub wskoczyć do basenu. Ja wybieram to pierwsze a Zuzia do wody 🙂
Na kolacje postanowiliśmy sie udać w bardzo ciekawe miejsce. Jedziemy do Ada Bojana. Jest to wyspa u ujścia rzeki Bojany. Wyspa jest niewielka a powstała w połowie 19 wieku kiedy w tym miejscu zatonął statek. Rzeka niosąca muły a także morze z drugiej strony, naniosły wokół tego wraku statku tyle (z czasem) osadów , że dziś mamy w tym miejscu wyspę o powierzchni blisko 5 km2. Na wyspie są ośrodki wypoczynkowe i słynna na całym wybrzeżu Adriatyku naturystyczna plaża. Znajdujemy rybną restauracje i zamawiamy świeżutkie rybki, które zostały nam wcześniej zaprezentowane i objaśnione która jak się nazywa. Głownie wybieramy dorady i turbota. Oczywiście jest także zupa rybna 🙂
Ja wcześniej trochę latam nad okolicą i samym ujściem rzeki. Oczywiście nie wiedziałem wcześniej, że tam plaża naturystyczna była 🙂
Jeszcze pamiątkowe fotki z mostu nad rzeka Bojaną i wracamy do hotelu bo czas meczowy sie zbliża. Obóz jest podzielony. Cześć kibicuje Portugalii, ja jestem za Francją. Jesteśmy zgodni, że sędzia był jednak stronniczy bo za faul na Ronaldo po którym musiał zejść z boiska to powinna być czerwona kartka. Chłopu tak kolano wykręciło, że cud że jeszcze chodził potem. Francja jednak zagrała słaby mecz. Gratulacje dla Portugalii. Wychodzi, że przegraliśmy na tych mistrzostwach tylko z mistrzami Europy 🙂
Jestem pełna podziwu tego że na każdych wakacjach znajdujecie miejsce na niedzielne nabożeństwo i na pewno zaliczyliście ich już w wiele w egzotycznych językach. Szacun!!!
Ha, Ha -najlepiej było w Singapurze kiedy to w połowie nabożeństwa zauważyliśmy, że to kościół z wyznaniem anglikańskim był 🙂
Mam pytanie.Pod jakim wezwaniem jest ten kosciol i gdzie sie on znajduje tzn.czy daleko od centrum Ulcinj?
Kościół jest pod wezwaniem św. Józefa i jest blisko centrum. Mapa pod linkiem : https://www.google.pl/maps/place/Saint+Joseph+Church/@41.9330615,19.2180443,239m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x0:0xbb74f236914d39a5!8m2!3d41.9332904!4d19.2180155