Żurki w podróży - najnowsze wpisy
Drugi dzień w hotelu Atlantis obudził nas lekko zachmurzonym porankiem. Około 9tej zebraliśmy się na śniadanie, które tu jest serwowane w kilku restauracjach. My wybraliśmy bufetową restauracje Kalejdoskope, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Jedzenia...
Dzień zaczął się dość wcześnie bo trzeba się spakować i przemieścić do innego hotelu. Jak wiecie z poprzedniego wpisu, przenosimy się do hotelu Atlantis na dwa dni. Po 10tej jesteśmy gotowi i dzwonimy po bagażowego aby zabrał nam ciężkie walizki. Zjawia się człowieczek...
Wyspani, gotowi na następny, udany dzień w Dubaju opuszczamy nasz hotel przed 9tą. Dzisiaj w planie zwiedzanie Dubaju z pomocą autobusów hop-on, hop-off. To sprawdzony przez nas sposób na chociaż...
Nie było siły aby wstać o przyzwoitej porze. Po krótkiej, dla Agi częściowo nieprzespanej nocy, obudziliśmy sie o 9:30. Ponieważ dzisiejszy dzień został zaplanowany jako dzień zakupowy ( z racji że jest to...
Nadeszła z dawna oczekiwana chwila. Lot do Dubaju mamy z Warszawy, na lotnisko stawiamy się punktualnie, check-in i kontrola bezpieczeństwa przebiega sprawnie i na 90 minut przed odlotem jesteśmy już...
Tak, ferie zimowe się zbliżają czyli jest okazja na rodzinny wyjazd. Wszyscy Ci którzy nas znają to wiedzą, że nie przepadamy za zimową aurą i tylko jeżeli jest możliwość „ogrzania...
Pobudka o 6.00 , ostatnie pakowanie i już z walizkami jesteśmy na śniadaniu – pierwsi 🙂 Szybko zjadamy to co już obsługa zdołała wystawić i metrem na Liverpool street, gdzie...
No dziś to trochę pospaliśmy 🙂 Gdzieś koło 8.30 zeszliśmy na śniadanie ale poszło nam raczej szybko (po dwóch dniach już wiedzieliśmy gdzie, co i że nic innego nie będzie...
Wiedząc, że dzisiaj będą znamienite parady i uroczystości wstaliśmy wcześnie i posiliwszy się w hotelu przejechaliśmy metrem do stacji Westminster. Wchodząc już z metra zobaczyliśmy tłumy czekających na paradę ludzi,...
Nie spaliśmy zbyt długo i zaraz po hotelowym śniadanku udaliśmy się na pierwsze zwiedzanie Londynu. Z hotelu mieliśmy 200 m do mostu pieszego Millenium Bridge, którego drugi koniec wychodzi wprost...
Ostatni raz leciałem Ryanairem chyba w 2008 🙂 Ciekawe co się zmieniło ? Może już nie grają tej ohydnej muzy przy boardingu 🙂 No tak, już nie grają, jest ciszej...
O wakacjach już dawno zapomnieliśmy, ferie zimowe dopiero w lutym – trzeba gdzieś jechać choćby na krótko. Nie zastanawiając się długo wybór padł na Londyn. Dlaczego do Londynu? Hmmm, pewnie, ponieważ...
Poniżej załączamy kilka krótkich filmików z naszej podróży do USA.
Podróż po USA upłynęła wyśmienicie. Nikt nas nie okradł, nie obrabował, nie grożono nam bronią palną, nie spowodowaliśmy wypadku samochodowego wypożyczonym samochodem ani nie zabrakło nam paliwa czy wody na...
Dzień ostatni. Wszystko co dobre kiedyś sie kończy. Nie inaczej jest także w przypadku naszej podróży – zwijamy sie do domu 🙂 W hotelu check-out do 12.00, ale nie czekaliśmy...
Ostatni, pełny dzień w USA. Dziś spaliśmy wyjątkowo długo i dopiero o 9.30 byliśmy gotowi do dzisiejszych aktywności. Skoro plan odwiedzin rożnych miejsc w SF rozstał wykonany, zaświtał pomysł (...
Dzisiejszy dzień zaczęliśmy od sprawdzenia pogody za oknem – znowu most za chmurami 🙁 Szybka ocena sytuacji i decyzja, że jedziemy kilkanaście kilometrów na północ ( przez Golden Gate także...
Rano przywitało na słońce za oknem, ale dzień jak dla nas okazał się chłodny (po upałach w Nevadzie i Arizonie ). Trzeba było powyciągać ciepłe bluzy . Mieszkamy przy słynnej...
Noc w Monterey minęła szybko i obudziliśmy sie pełni energii. Było chłodno gdy opuszalismy nasz hotel / motel ( Motel 6 – nie polecamy, noclegi w atrakcyjnie turystycznie miejscach trzeba...
Udało się wstać dość wcześnie i zaraz po lekkim śniadanku wyruszyliśmy na północny-zachód. Była 7.30 a przed nami ponad 500 km. Pogoda słoneczna, ruch jeszcze z rana niewielki to z...
Tak … Im dłużej w USA tym później wstajemy. W pierwszych dniach 6 rano była godzina o której Zuzia już była na nogach, dziś wszyscy o 8.30 to jeszcze chrapaliśmy...
Plany na dzisiejszy dzień były ambitne: Downtown (wbrew radom innych) oraz Hollywood. Jak to z planami – zmieniają sie często ;)). Ale od początku. Po jakże ” bogatym ” śniadaniu...
Rano postanowiliśmy nie iść na śniadanie na statku ale zjeść je gdzieś później. Mały komentarz do Queen Mary – jeżeli kogoś lubi klimaty art deco to jest to miejsce dla...
Dziś spaliśmy wyjątkowo dobrze. Po pierwsze zmęczenie z poprzedniego dnia było ogromne, po drugie łóżka były bardzo wygodne 🙂 Śniadanie w formie bufetu zjedlismy w hotelu. Śniadanie w większości hoteli...
Dzień rozpoczął sie dość wcześniej bo 6.30 lub 7.30 , he, he – tak nie byliśmy pewni która jest godzina bo po jednej stronie tamy w Page w stanie Utah...