🇮🇹 Italia 2020 – Dzień 8 – Co dobre szybko się kończy 😀🏄♂️⛱🤪
Witamy w sobotę. Dziś to był kolejny dzień błogiego odpoczynku i trochę już przygotowań do opuszczenia ośrodka Isamar. Tak to już jutro, w niedziele kończy się nasz tydzień w tym...
czyli, nasze rodzinne wyprawy wakacyjne
Witamy w sobotę. Dziś to był kolejny dzień błogiego odpoczynku i trochę już przygotowań do opuszczenia ośrodka Isamar. Tak to już jutro, w niedziele kończy się nasz tydzień w tym...
Dzisiaj bardzo krótko. W sumie dzisiaj nie robiliśmy nic specjalnego. Trochę taki dzień techniczny. Rano po śniadaniu, Asia poszła do pralni aby wyprać to co się zabrudziło po tygodniu. Zuzia...
Tak jak wspominałem we wczorajszym wpisie, dziś mamy wycieczkę do Wenecji. Możemy się tam dostać na kilka sposobów – własnym lub wynajętym samochodem, odległość 57km, czas ok.80 minut. Można autobusami...
Dziś nie ma żadnego pośpiechu bo zostajemy na naszych basenach do lunchu. Wstajemy o 9tej. Zuzia trochę wcześniej, bo chce mieć dobre miejsca na leżakach przy basenie i przed dziewiątą...
Dziś wczesna pobudka. Wstajemy o 7:00 bo na 8-mą planujemy już start naszej dzisiejszej wycieczki. Niebo zachmurzone to i dobrze się będzie jechało, pomyślałem. A mamy kawałek bo jedziemy do...
Pierwsza noc minęła spokojnie. Trochę się obawialiśmy, że domek obok może być trochę głośny w nocy bo małe dzieci tam i niemowlę, które wieczorem bardzo płakało ale nic z tego...
Dzisiejszy dzień to dalsza podróż na południe. Ruszamy planowo o 9:00 zaraz po hotelowym śniadaniu. Pogoda słaba. Nad ranem przechodziły burze a teraz w dalszym ciągu pada deszcz. Jest tylko...
Wyjechaliśmy zgodnie z planem czyli o 9:00. Trasa standardowa, czyli kierujemy się na A1 do granicy w Gorzyczkach, a potem na Brno. Pogoda do jazdy dobra. Nie jest bardzo słonecznie...
Nie na 3 tygodnie ale na 10 dni, nie samolotem a samochodem, nie do Wietnamu a do Włoch. Ostatnie miesiące pokazały nam wszystkim jak życie się zmieniło i jak trudno...
To raczej krótki wpis będzie bo co pisać jak podróż w nocy i bez przygód ( nie to co w drodze do RPA dwa tygodnie temu 😁😂😁). Boarding bezproblemowy choć...
Kończymy powoli naszą tegoroczna przygodę z RPA. Dziś ostatni dzień w Kapsztadzie. Późnym wieczorem zdajemy nasz dom i jedziemy na lotnisko aby wystartować liniami KLM do Amsterdamu 40 minut po...
Dziś odwiedzamy słynną i najstarszą w RPA winnice – Groot Constantia. Początkowo mieliśmy plany zajechać wczoraj do jednej, polecanej przez Nazira, winnicy w Stellenboschu, ale czasu nie starczyło w drodze...
Znowu wstajemy trochę wcześniej niż powinno się w stawać podczas wakacji. O 8:00 już jesteśmy w naszym Witku (Mercedes Vito😁) i ruszamy w długą podróż. Jedziemy ponad 200km na południowy...
Od rana niebieskie niebo bez żadnej chmurki aż po horyzont. Decyzja co robimy dziś może być tylko jedna – plażowanie (pomyślelibyście 😀😀😀). Ależ nie, jedziemy na Górę Stołową. To symbol...
Niedziela. Śpimy sobie do 8:00. Szybkie śniadanko i jedziemy do pobliskiego kościoła na mszę. Nie mamy daleko bo w niewielkim Hout Bay są dwa kościoły katolickie a my wybieramy ten...
Sobota, mieliśmy ambitne plany na wyjazd na Górę Stołową. Niestety nie pojechaliśmy do centrum Kapsztadu aby kolejką wyjechać na tez symbol miasta i całego przylądka. Powód prozaiczny – pogoda. Od...
No dziś to pospaliśmy 😀 Leniwie schodzimy z łóżek koło dziewiątej. Słoneczko już wysoko i przestało wiać. Zapowiada się piękny dzień. Rafał wstał trochę wcześniej i zaczął przygotowywać śniadanie. Zaraz...
Dziś dzień transferowy można by rzec. Kończymy jedna cześć naszej wycieczki i zaczynamy drugą. Przenosimy się z Johannesburga do Cape Town, czyli do Kapsztadu. Samolot mamy o 11:00 wiec wstajemy...
Znowu wcześniejsza pobudka. Kiedy my sie wyśpimy? Chyba w Kapsztadzie dopiero 🙂 Powodem krótkiej nocy jest całodniowy wyjazd do resortu spa o nazwie Mangwanani. Byliśmy tam w 2015 i postanowiliśmy...
Dzisiaj trochę więcej snu. Jemy śniadanie o 8:00 aby po godzinie wyjechać do Lions Parku. To atrakcja, która odwiedzamy każdym razem gdy jesteśmy tutaj. Tematyczny park ze zwierzętami, głównie z...
No dziś nie posypaliśmy wiele. Pobudka o 5:00 i po godzinie wyjazd na safari do oddalonego o 180km parku Pilanesberg. Śniadanie w hotelu zaczyna się o 6:00. Trochę to koliduje...
Dziś mamy Mandela Day czyli odwiedzamy miejsca w Johannesburgu związane z Mandelą. Ola przyjeżdża do naszego hotelu o 10:30, żeby zabrać nas wpierw do domu gdzie mieszkał Mandela przez większość...
Obudziłem się z nogami Zuzi na swoich kolanach po jakiś 5h snu. Samolot nie był do końca wypełniony. W naszym, środkowym rzędzie, był jeden fotel wolny i Zuzia skrzętnie to...
No w sumie to tytuł wpisu się zgadza. Lot do Johannesburga. Ale tylko tyle zgodności. Nie lecimy KLM i nie będziemy wieczorem w RPA. Ale po kolei. Jak przystało na...
Witamy ponownie! Jest kolejna podróż to i pierwszy wpis informacyjny jest 😀 Chociaż wielkiej zimy nie ma do tej pory, to dla nas nawet te temperatury koło zera stopni Celsjusza...